Czyżby nadszedł Thirsty Thursday - Spragniony Czwartek (po angielsku to nieco lepiej brzmi)?
Zatem czas na Cuba libre!
Miejscem akcji tego romansu jest gorąca Hawana, Fin de siecle... Coca Cola jeszcze była nieletnią dziewicą, gdy kawalerzyści z USA postanowili ją niecnie wykorzystać... zaaranżowali jej mariaż z Kubańskim Rumem i na cześć niezwykle udanego związku (i za wolność Kuby) wznosili toasty Cuba libre!
Potrzebujesz:
- rum kubański biały
- Coca-cola
- lód w kostkach (opcjonalnie)
- kawałek limonki (opcjonalnie)
Do szklanki nalej rumu na palec (najwygodniej odmierzać kciukiem, bo najgrubszy). Dolej zimnej Coca-coli.
Pij.
Gaś pragnienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał Ci się ten wpis?