czwartek, 25 czerwca 2015

DIY Radler (Radlermass, a nawet ostatecznie Alsterwasser)

Radler, zgodnie z legendą został wymyślony przez pomysłowego właściciela gospody w bawarskich Alpach, do którego podjechała duża grupa rowerzystów. Kończyło mu się piwo, więc postanowił podać je z lemoniadą - nadał temu nazwę "Radlermass", co po bawarsku znaczy litr piwa dla rowerzysty.

W północnych Niemczach mówią na to "Alsterwasser", ale skoro to północne Niemcy, to dla nas mniej interesujące (wszak lepsza i ciekawsza jest katolicka Bawaria od protestanckich Prus).

Radler produkowałem samodzielnie parę lat przed tym, zanim nasze browary wpadły na pomysł, jak sprzedawać za całkiem niezłe pieniądze odpadki z piwa, które mają.

Potrzebne są dwa składniki:


  • 1/2 l piwa (jasny lager czy pils)
  • 1/2 l lemoniady (polecam Żywiec Zdrój gaz z sokiem - jest mniej słodka od innych)
Oba składniki wlewamy do litrowego kufla i podajemy. Gotowe.

Na zdjęciu połowa porcji, bo nie posiadam kufla o pojemności jednego litra...

A jeśli przepis spodobał się, proszę o kliknięcie na baner poniżej - zliczają mi tam liczbę osób, do których dotarła moja relacja z testu.
TestMeToo - dołącz do nas


Przepis zgłaszam do akcji:
Przysmaki dla taty 5

Woda Żywiec Zdrój gaz z sokiem - relacja z testu

To nie przepis kulinarny, ale relacja z testu, o którym pisałem wcześniej [tutaj]. A zatem:

Dostałem info z firmy, że zakwalifikowano mnie do testu. I że prześlą mi paczkę. OK.

Pierwsze zaskoczenie - POZYTYWNE. Spodziewałem się jednej butelki, przyszła mała zgrzewka zawierająca sześć butelek.

Wypróbowywałem na upalnych przerwach w szkole. Słonko świeciło, asfaltowe boisko pięknie się nagrzewa, ale nauczyciel - taka jego praca - twardo stoi i pilnuje hasających dzieci. Choć jak był naprawdę gorąco, to boisko było puste - było dla dzieci za gorąco. Ale stać się stało. 

I w takich to warunkach testowałem nową wodę smakową. Pozytywnie mnie zaskoczyła smakiem prawdziwej lemoniady, zresztą zawiera 4% soku.

Mogę z czystym sumieniem polecić.

P.S. A przepis na drinka - klasyczny niemiecki, porządny bawarski Radlermass podaję [tutaj].

A gdy już przeczytałeś - przeczytałaś tekst, proszę, kliknij w ten baner. Zliczają liczbę osób, do których trafiła moja relacja.
TestMeToo - dołącz do nas

piątek, 12 czerwca 2015

Bałagan w Eton, czyli Eton mess

Eton mess to tradycyjny angielski deser z Eton, znany przynajmniej od 1930 roku. Tutaj będzie moja wersja, lekko "dla dorosłych", choć jak znam życie, uczniaki z Eton zjedliby taką nic się nie przejmując.

Zatem:

  • 21 truskawek
  • 2 łyżki whisky
  • cukier puder (kilka łyżek)
  • bita śmietana
  • bezy - około 50g


W sumie to proporcje można sobie dobrać wg gustu. Na tym polega piękno potraw typu "bałagan".

Truskawki należy umyć, odszypułkować, większe pokroić na ćwiartki, mniejsze na połówki. Skroić whisky, wymieszać, obsypać cukrem pudrem, wymieszać. Dorzucić bezy (najlepsze są niewielkie). Dodać bitej śmietany i wymieszać.

I wszystko!

Owszem, ten deser nie wygląda olśniewająco. Jak to bałagan. Ale za to jakie smaczne...


Przepis zgłaszam do akcji:
Milion Smaków Truskawek - druga edycja

Lassi truskawkowe

Do stworzenia tegoż napoju na wieczór zainspirował mnie ten oto obrazek:
znaleziony na Deviantart.

A zatem należy przygotować:
  • 1/4 kg truskawek
  • jogurt naturalny duży (około 350 g)
  • 3 (lub 4) solidne łyżki miodu
  • bita śmietana
Miód sugeruję wielokwiatowy. Subtelne aromaty lipowego czy rzepakowego zostaną zagłuszone przez truskawki, zaś gryczany czy spadziowy jest zbyt intensywny w aromacie, do tego ciemny miód zepsuje kolor napoju (wypróbowałem).

A zatem. Odłożyć kilka najładniejszych truskawek do dekoracji. Resztę truskawek (oczywiście umytych i odszypułkowanych), jogurt i miód umieścić w blenderze, zmiksować.

Rozlać do szklanek, zostawiając 2 cm na bitą śmietanę. Dopełnić bitą śmietaną, ozdobić pokrajanymi truskawkami.

A oto efekt u mnie:

Przepis zgłaszam do akcji:
Milion Smaków Truskawek - druga edycja

czwartek, 11 czerwca 2015

Szejk truskawkowy

Bardzo szybki przepis, zaledwie trzy składniki. I bardzo zdrowy. I dla ochłody. I dla dzieci fajny. I w ogóle...




  • 1/4 kg truskawek - prosto z lodówki
  • 1 lód śmietankowy - około 120 g (u mnie Darek z Mlekowity)
  • mleko prosto z lodówki - do ulubionej konsystencji, u mnie około 1 szklanki

Wszystkie składniki wrzucamy do dzbanka miksera. 30 sekund i gotowy szejk.

Warto wspomnieć, że robienia szejków nauczyli mnie harcerze z 11 Działdowskiej Drużyny Starszoharcerskiej "Watra". Ich przepis trochę sobie pozwoliłem zmodyfikować. W tym miejscu podziękowania dla Was, Druhny i Druhowie!

A tu ja popijający sobie harcerskiego szejka...

Przepis zgłoszony do akcji:
Milion Smaków Truskawek - druga edycja

味噌ラーメン czyli fastfoodowy nowalijkowy miso ramen


味噌ラーメン
Naszła mnie ochota na ramen. Co to jest ramen - nie będę pisał tym razem, pełno jest w necie definicji, podziałów, kategoryzacji i tak dalej.

Ochota naszła mnie oczywiście nie sama z siebie - winien jest niejaki Naruto Uzumaki, główny bohater serialu anime Naruto, powszechnie znany jako miłośnik tej właśnie potrawy.



W necie jest pełno przepisów na ramen, z długim gotowaniem wywaru mięsnego, przysmażaniem, podgotowywaniem... STOP!

Tu będzie wersja fastfoodowa - do jej przyrządzenia, poza naczyniem i nożem wystarczy czajnik elektryczny. Nienawidzę trzech minut, które trzeba odczekać po zalaniu ramenu wrzątkiem - mówi Naruto w odcinku 4 "Zdajesz albo nie: próba przetrwania". Czyli filmowy ramen również jest robiony na błyskawicznym makaronie...

A zatem do dzieła:

BAZA:

  • jedna porcja ekspresowej zupy miso (ma coś takiego House of Asia, w składzie jest pasta miso, o którą chodzi);
  • jedna kurczakowa zupka chińska (produkowana w Wietnamie) - dostarczy nam makaronu i bazy do rosołku;

DODATKI:
Jak to w ramen - wg uznania, u mnie pojawiły się:

nowalijki:

  • dwie dymki, osobno pokrajana biała część i zielona;
  • dwie rzodkiewki, pokrajane w plasterki;

inne:

  • kawałek boczku wędzonego parzonego, pokrajanego w słupki;
  • parówka wieprzowa pokrajana w plasterki;
  • pół "telewizorka" serka topionego, pokrajanego w plasterki.

Wykonanie fastfoodowe:

W małej misce zalać makaron z zupki chińskiej 0,5 l wrzątku, przykryć, odstawić na 3 minuty. W większej misce, w której będziemy jeść, umieścić pastę miso i przyprawy z zupki. Rozrobić odrobiną wrzątku. Włożyć makaron, zalać wrzątkiem w którym się moczył. Poukładać dodatki, osobno, nie mieszając. Podawać.

Z podanych składników wychodzi jedna solidna porcja.

W zamyśle zamiast przyprawy z zupki chińskiej miał być bulion japoński, ale aktualnie go nie mam. Gdy będę miał bulion, będzie on dodawany, a przyprawy z zupki pójdą do kosza - zupka będzie tylko tanim dostarczycielem makaron błyskawicznego.

Planowałem dodać jeszcze wodorosty nori, ale zupełnie o nich zapomniałem robiąc, przypomniałem sobie przy jedzeniu. Cóż, innym razem zjem z wodorostami.


Przepis zgłoszony do akcji:

Kulinarnie z literatury i filmu Nowalijki w kuchni