Naszła mnie ochota na ramen. Co to jest ramen - nie będę pisał tym razem, pełno jest w necie definicji, podziałów, kategoryzacji i tak dalej.
Ochota naszła mnie oczywiście nie sama z siebie - winien jest niejaki Naruto Uzumaki, główny bohater serialu anime Naruto, powszechnie znany jako miłośnik tej właśnie potrawy.
W necie jest pełno przepisów na ramen, z długim gotowaniem wywaru mięsnego, przysmażaniem, podgotowywaniem... STOP!
Tu będzie wersja fastfoodowa - do jej przyrządzenia, poza naczyniem i nożem wystarczy czajnik elektryczny. Nienawidzę trzech minut, które trzeba odczekać po zalaniu ramenu wrzątkiem - mówi Naruto w odcinku 4 "Zdajesz albo nie: próba przetrwania". Czyli filmowy ramen również jest robiony na błyskawicznym makaronie...
A zatem do dzieła:
BAZA:
- jedna porcja ekspresowej zupy miso (ma coś takiego House of Asia, w składzie jest pasta miso, o którą chodzi);
- jedna kurczakowa zupka chińska (produkowana w Wietnamie) - dostarczy nam makaronu i bazy do rosołku;
DODATKI:
Jak to w ramen - wg uznania, u mnie pojawiły się:
nowalijki:
- dwie dymki, osobno pokrajana biała część i zielona;
- dwie rzodkiewki, pokrajane w plasterki;
inne:
- kawałek boczku wędzonego parzonego, pokrajanego w słupki;
- parówka wieprzowa pokrajana w plasterki;
- pół "telewizorka" serka topionego, pokrajanego w plasterki.
Wykonanie fastfoodowe:
W małej misce zalać makaron z zupki chińskiej 0,5 l wrzątku, przykryć, odstawić na 3 minuty. W większej misce, w której będziemy jeść, umieścić pastę miso i przyprawy z zupki. Rozrobić odrobiną wrzątku. Włożyć makaron, zalać wrzątkiem w którym się moczył. Poukładać dodatki, osobno, nie mieszając. Podawać.
Z podanych składników wychodzi jedna solidna porcja.
W zamyśle zamiast przyprawy z zupki chińskiej miał być bulion japoński, ale aktualnie go nie mam. Gdy będę miał bulion, będzie on dodawany, a przyprawy z zupki pójdą do kosza - zupka będzie tylko tanim dostarczycielem makaron błyskawicznego.
W zamyśle zamiast przyprawy z zupki chińskiej miał być bulion japoński, ale aktualnie go nie mam. Gdy będę miał bulion, będzie on dodawany, a przyprawy z zupki pójdą do kosza - zupka będzie tylko tanim dostarczycielem makaron błyskawicznego.
Planowałem dodać jeszcze wodorosty nori, ale zupełnie o nich zapomniałem robiąc, przypomniałem sobie przy jedzeniu. Cóż, innym razem zjem z wodorostami.
Przepis zgłoszony do akcji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał Ci się ten wpis?