- I z tego trochę uschniętego sera warto by zrobić paluszki. Spodziewam się kilku osób dziś wieczorem.
- Dziś wieczorem? Akurat dziś wieczorem?
- Owszem. O pół do siódmej.
- Tak jak było w gazecie, nie? Czemu kilka osób miałoby przyjść o pół do siódmej?
- Bo ludzie lubią pogrzeby...
Agatha Christie, Morderstwo odbędzie się...
Pozostawmy pannę Blacklock w pokoju dziennym i podążmy za przerażoną Mitzi do kuchni. Do morderstwa jeszcze kilka godzin, a zjeść coś trzeba. W końcu morderstwo to nie powód, abyśmy byli głodni...
- funt sera żółtego
- funt mąki pszennej
- funt masła
- kminek
Ilości podane są w funtach, aby pasowało do stylu brytyjskiego, aczkolwiek wystarczy pamiętać, aby były równe. Zamiast masła można użyć masła pół na pół ze smalcem czy nawet czystego smalcu. Dobry będzie dowolny ser żółty, choć wolę taki bardziej pikantny. Może być lekko podeschnięty.
Ser utrzeć na tarce drobno. Posiekać zimne masło, zagnieść szybko z mąką i serem. Rwać kawałki, utoczyć paluszki, obtoczyć w kminku.
Piec w temp. 200 stopni do zrumienienia - około 15 - 20 minut.
Panna Blacklock spojrzała w stronę środkowego stołu, na którym Mitzi postawiła kseres* i trzy salaterki z oliwkami, paluszkami z sera oraz drobnymi ciasteczkami własnego wypieku.
- Pat - zwróciła się do siostrzeńca - może zechciałbyś przestawić tę tacę lub cały stół, jeżeli wolisz, gdzieś dalej, na przykład pod wykuszowe okno? Ostatecznie nie wydaję przyjęcia i nie zapraszałam nikogo. Niech nie wygląda na to, że spodziewam się gości.
- Chcesz, ciociu Letty, zataić swoją bystrość w przewidywaniu?
- Ładnie to powiedziałeś. Dziękuję ci, chłopcze.
- Zainscenizujemy uroczy wieczór w ściśle domowym kółku - powiedziała Julia - i będziemy udawać zdziwienie, gdy ktoś się zjawi.
*kseres - tak to brzmi w tłumaczeniu Tadeusza Jana Dehnela, ja wolę pisownię sherry lub xeres, ale cóż...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał Ci się ten wpis?